Spacer w Dolinie Charlotty
11.07.2016
Spacer w Dolinie Charlotty
Spacer w tym miejscu okazał się być miłym zaskoczeniem. Wypoczynek w hotelowym zgiełku to nie jest moja bajka. Betonowe budynki, betonowe parkingi, betonowe ścieżki. Najgorsze co może się przytrafić to hotelarz, który nie znosi natury i najchętniej zabetonowałby wszystko co otacza jego miejsce inwestycji.
Okna pełne kwiatów
Przy okazji wielkiego wydarzenia w życiu jednego z naszych przyjaciół mogliśmy poznać miejsce, w którym hotel stanowi jedynie dodatek do całej przestrzeni położonej nad Jeziorem Zamełowskim. Bryła hotelu nie budzi mojego entuzjazmu jednak ceglana elewacja zdecydowanie poprawia wrażenie. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to donice z kwiatami niemal w każdym oknie budynku. I może nie ma tu wyrafinowanych kompozycji a pelargonie mogą wydawać się komuś zbyt pospolite, jednak miło, że ktoś dba o takie szczegóły, bo to rzadkość w tak dużych hotelach.
Dodatkowym atutem jest położenie obiektu w odległości kilku kilometrów od nadmorskich kurortów, więc jeśli komuś mało będzie natury może wsiąść w samochód i szybko zmienić krajobraz z bukowego lasu na piaszczyste nadmorskie plaże.
Wyspy na jeziorze
Kontynując Spacer w Dolinie Charlotty w bliskiej odległości na jednej z niewielkich wysp możemy znaleźć przepiękną małą kaplicę należącą do parafii pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika we Włynkówku. Można do niej dojść scieżką wzdłuż brzegu jeziora lub podpłynąć maleńką łódką.
Podążając w przeciwną stronę miniemy Rybaczówkę oraz Restaurację Gościniec także położone na wyspach. Wszystkie budynki utrzymane są w stylu budownictwa szkieletowego (ryglowego), które rozpowszechniło się na Kaszubach w XIX wieku. Bardzo podobają mi się stare okna skrzynkowe a tu mogłam nacieszyć się ich widokiem.
Mała architektura
Stajnia „Pod żelazną podkową” do kolejny budynek który przyciąga wzrok, ale mnie najbardziej zafascynowała brama na łąką, która kryje się bezpośrednio za stajnią. Przepiękny i malowniczy element małej architektury.
Murowany grill znajdujący się przy kolejnej chacie – aż żal że tak słabo wyeksponowany. I po raz kolejny donice z kwiatami w każdym oknie.
Są też domki na drzewie – może już nie tak urokliwe ale za to z pięknym widokiem na łąkę na której wypasają się konie a drewniane rzeźby, które możemy znaleźć na całej trasie spacerowej to miłe dopełnienie przestrzeni.
Social media